Drożdżowe łódeczki z meksykańskim farszem (bezmięsne)
Zobaczyłam niedawno zdjęcie tak podanych łódeczek i wiedziałam, że to będzie mój następny obiad. Wymyśliłam, że nadzienie będzie w stylu meksykańskim, czyli aromatyczne pomidory, fasola i kukurydza i dużo ziół, za to mięso zastąpiłam grubo krojonymi pieczarkami. Powiem Wam, że całość wyszła palce lizać, zwłaszcza jeśli ktoś jest takim fanem pizzopodobnych dań jak ja. Wypróbujcie koniecznie.
Co nam będzie potrzebne:
Ciasto:
– 3 szklanki mąki + 2 łyżki do zaczynu
– 1 szklanka kaszy manny błyskawicznej (semoliny)
– 1 i 1/3 szkl. ciepłej wody
– 25g świeżych drożdży (1/4 opakowania)
– 2 łyżeczki soli
– 1 łyżeczka cukru
– 2 łyżki oleju lub oliwy z oliwek
Farsz:
– 1 puszka pomidorów, najlepiej całych
– 1 puszka kukurydzy
– 1 cebula
– 500 g pieczarek
– 2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
– po łyżeczce suszonej bazylii, lubczyku i cząbru
– 1/2 łyżeczki soli
– 1 łyżeczka cukru
– szczypta chilli dla zaostrzenia smaku
– olej do smażenia
Przygotowanie:
- zaczynamy od przygotowania zaczynu z drożdży: do miski wkruszamy drożdże, posypujemy je cukrem i 2 łyżkami mąki, zalewamy ciepłą wodą (nie może być zbyt gorąca, bo zniszczy drożdże), mieszamy dokładnie i odkładamy przykryte w ciepłe miejsce na ok. 15 min, aż wybąbelkują (na drożdżach powinna się zrobić piana, jeśli jej nie ma, znaczy to, że drożdże były zwietrzałe, bądź woda była zbyt zimna lub za gorąca i trzeba zaczyn przygotować raz jeszcze)
- w tym czasie do dużej miski przesiewamy mąkę z solą, dodajemy semolinę, kiedy drożdże urosną dodajemy rozczyn do mąki, mieszamy najlepiej drewnianą łyżką, żeby składniki się połączyły, a na końcu dodajemy oliwę i wstępnie zagniatamy ciasto w misce
- lekko wyrobione ciasto przekładamy na wysypaną mąką stolnicę i wyrabiamy ciasto kilka minut, aż będzie gładkie i elastyczne (jeśli zbyt się klei można podsypać większą ilością mąki)
- wyrobione ciasto formujemy w kulkę, wkładamy do dość dużej miski, wierzch ciasta smarujemy lekko oliwą i odkładamy przykryte ściereczką w ciepłe miejsce, najlepiej w pobliże kaloryfera na ok. godzinę (ciasto musi podwoić objętość)
- w czasie kiedy ciasto rośnie przygotowujemy farsz: cebulę kroimy w drobną kostkę, pomidory przekładamy do miseczki (razem z wodą) i widelcem rozdrabniamy je na mniejsze części, fasolę i kukurydzę przekładamy do sitka i płuczemy, pieczarki myjemy bardzo dokładnie o kroimy na mniejsze części, obojętne jak byle nie za drobno
- w rondlu lub głębokiej patelni rozgrzewamy olej, wrzucamy cebulę i chwilkę podsmażamy, aż się zeszkli, do zeszklonej cebulki dodajemy pieczarki, dodajemy sól i smażymy, aż puszczą wodę, następnie dodajemy pomidory i koncentrat pomidorowy, smażymy wszystko razem, a kiedy sos zacznie gęstnieć dodajemy zioła i przyprawy. Na samym końcu wrzucamy fasolę i kukurydzę i dusimy na średnim ogniu tak długo, aż woda z pomidorów odparuje i sos zrobi się dość gęsty
- wyrośnięte ciasto zagniatamy jeszcze 1-2 minuty, po czym oddzielamy od niego kawałki ciasta (wielkość kawałków trzeba dopasować do siebie, ja robiłam mniej więcej takie jak mała mandarynka), każdy kawałek rozpłaszczamy dłońmi na wysypanej mąką stolnicy i lekko rozwałkowujemy w mniej więcej owalny kształt
- na każdy placek ciasta nakładamy łyżkę lub więcej przestudzonego farszu i łączymy końce ciasta tak, aby powstała „łódeczka”, gotowe łódeczki przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, przed włożeniem do piekarnika lekko skraplamy oliwą
- pieczemy w piekarniku rozgrzanym do temp. 220ºC przez około 10 min. (czas zależy od piekarnika, więc trzeba pilnować żeby się nie przypaliły – gotowe łódeczki są rumiane i ładnie przybrązowione)
- na 2-3 minuty przed końcem pieczenia można jeszcze posypać łódeczki startym serem żółtym
Smacznego:)
Komentarze
Powered by Facebook Comments