Pyszne penne z sosem pieczarkowym

Proste i szybkie danie, idealne kiedy mam ochotę się najeść, a nie mam zbyt wiele czasu (albo chęci) na gotowanie.Wcale nie musi to być penne (taki makaron rurki), ale jakikolwiek makaron sobie wymyślicie. Wybierzcie taki, jaki najbardziej lubicie, mi najbardziej ten sos smakuje z rurkami. Nie trzeba też koniecznie trzymać się dokładnie poniższego przepisu, jeśli bardzo lubicie pieczarki, możecie dać ich więcej niż napisałam. Podobnie z masłem, jeśli nie dbacie za bardzo o linię, też spokojnie możecie go dodać trochę więcej.

No to zaczynamy. Co nam będzie potrzebne?

- makaron (sosu z tej ilości składników wystarczy na całą paczkę 500g)
- 300g pieczarek (ale można wrzucić i 500g jeśli ktoś lubi)
- 1 średnia cebula (albo pół dużej)
- 2 łyżki stołowe (takie do zupy) masła
- 1 łyżka stołowa mąki pszennej
- 3-4 łyżki jogurtu greckiego albo śmietany 12% (ja używam jogurtu, ma mniej tłuszczu)

Przygotowanie sosu:

1. Kroimy pieczarki, które wcześniej dokładnie myjemy i zostawiamy chwilę na sitku lub ręczniku papierowym żeby obciekły. Do tego sosu najlepiej pokroić pieczarki niezbyt drobno. Ja kroję je na połowę i potem jeszcze na jakieś 3 części, w zależności od tego jakie są duże.
   Porada dla nooba: można kroić całe pieczarki, albo wcześniej usunąć nóżki i osobno pokroić nogi a osobno kapelusze. Jak Wam wygodniej.
2. Cebulę kroimy w drobną kostkę.
3. Do garnka, który przeznaczyliśmy na sos, wkładamy 2 łyżki masła i roztapiamy na średnim ogniu.
4. Kiedy masło się roztopi (UWAGA! łatwo przypalić! ) dorzucamy pokrojoną cebulę i podsmażamy chwilę, aż cebula się „zeszkli” (zrobi się taka miękka i lśniąca, ale nie ma być jeszcze brązowa).
5. Do zeszklonej cebuli dodajemy pieczarki i chwilę podsmażamy (zobaczycie jak zaczną puszczać wodę i zmniejszy się ich objętość). Do takich podsmażonych pieczarek dodajemy szczyptę soli (szczypta to taki czubek małej łyżeczki, jeśli ktoś lubi bardziej słone potrawy można dodać więcej) i dolewamy trochę wody, tak żeby prawie przykryła pieczarki. Dusimy aż woda w większości wyparuje i sos lekko zgęstnieje.
6. Do kubeczka albo miseczki przekładamy 3-4 łyżki jogurtu (lub śmietany) i dodajemy łyżkę mąki. Mieszamy, aż nie będzie grudek. Dodajemy do sosu i dokładnie mieszamy. Jeszcze chwilę dusimy na małym ogniu cały czas mieszając, żeby sos się nie przypalił. Jeśli sos wydaje się Wam za gęsty, można dolać wody.
7. Przyprawiamy do smaku pieprzem i magi, dodajemy posiekaną natkę pietruszki. Ilość pietruszki zależy od Was. Wsypcie trochę, posmakujcie, jeśli uważacie, że jest za mało dosypcie więcej. Tak samo z resztą przypraw. Przyprawianie to indywidualna sprawa, ale generalna zasada jest tak, że lepiej dać mniej i ewentualnie doprawić niż przesadzić, bo później to już nic nie da się zrobić.
8. Kiedy sos mamy już gotowy, gotujemy makaron. Powinien być ugotowany al dente, czyli lekko twardawy. Na opakowaniu każdego makaronu znajduje się instrukcja gotowania i najlepiej po prostu się do niej stosować. Ja do gotowania dodaje zawsze, oprócz soli, łyżkę oleju (zapobiega sklejaniu), a po ugotowaniu makaronu i odcedzeniu zlewam porządnie zimną wodą.
9. Sposób podania zależy od Was. Można podawać makaron polany sosem, albo wymieszać w dużym naczyniu sos z całym ugotowanym makaronem. Mamy wtedy pewność, że sos nie skończy się wcześniej niż makaron.

Mam nadzieję, że wszystko opisałam w miarę jasno i przystępnie. Jeśli macie jakieś pytania w sprawie przepisu, piszcie, pytajcie, komentujcie. A potem koniecznie podzielcie się opinią.

Smacznego!

Komentarze

comments

Powered by Facebook Comments